Piotr S. WAJDA informuje:
CZAS KRYZYSU TO CZAS SZANS I MOŻLIWOŚCI
W życiu jak w inwestycjach, potrzebne jest bezpieczeństwo, a nie tylko ryzyko – a więc potrzebna jest waga i przeciwwaga. Więc gdy na szali mamy kryzys/spowolnienie gospodarcze – to potrzebujemy przeciwwagę w postaci poufnych, bezpiecznych i płynnych rezerw.
Każdy kryzys to strata i tragedia dla przeważającej większości ludzi. Kluczowe w poprzednim zdaniu, jest określenie: „przeważającej większości”. I podczas gdy większość nieogarniętych spekulantów, nazywających siebie „inwestorami”, ślini się na samą myśl o taniejących akcjach, nieruchomościach, obligacjach czy kryptowalutach, kręcą się w swoim kieracie w pogoni za środkiem płat-niczym.
Lecz nic to. Świadomość zmanipulowanych rynków należących w całości do ścisłego, a nade wszystko niewielkiego grona ludzi, bazujących w całości i bez wyjątku na wirtualnym środku płat-niczym nie jest dana wszystkim, a chciwość kierowana naiwnymi złudzeniami zbicia błyskawicznej fortuny na kryzysie – inwestując w coś, co tak naprawdę nie istnieje, daje poczucie przebiegłości i wyjątkowości intelektualnej w wyszukiwaniu i rozpoznawaniu szans.
Tym czasem nikt nie zwraca uwagi na fakty związane z tym, co od lat ze swoim kapitałem robią wszystkie centralne instytucje finansowe na świecie, za to wpatrując się we wszystko to, co owe instytucje przygotowały specjalnie dla nieogarniętych, a w obecnych czasach dostających ślinotoku dawców – znaczy się spekulantów, tudzież samozwańczych inwestorów. No cóż, jak to od lat w takich sytuacjach zwykłem powiadać: Chciwość zżera mózg.
Obecna sytuacja wywołana tajemniczym wirusem jest ukoronowaniem dotychczasowego rozwoju sytuacji na światowych rynkach patologii monetarno-finansowych. I nie zdziwił bym się, gdyby samo nazewnictwo owego rozwiązania, jako „korona-wirus”, było nonszalanckim psikusem ze strony prawdziwie rządzących nami władz.
W wyniku obecnej sytuacji, w której, jak zawsze dotąd w kryzysowych sytuacjach, nie można nikogo obwiniać – z wyjątkiem chińskiego mikroba którego nikt nie zna i nikt nigdy nie widział – upadnie ponad 85% firm i działalności gospodarczych. To najlepszy sposób – choć czytając o najlepszym sposobie zapewne co niektórzy poczują niesmak i dyskomfort (nie w moim przypadku) – aby zrobić czystkę na europejskim rynku, i przejąć kontrolę nad dotychczas niekontrolowanymi zakątkami gospodarki. Uważny czytelnik zauważył przecież, że 85% będzie musiało się poddać. Z tego wynika, iż 15% wyjdzie z tego tajemniczego kryzysu wirusowego jako ukoronowani zwycięzcy. Już w tej chwili rządzący oferują pomoc w wysokości setek miliardów. Światowe centralne instytucje finansowe liczą swoje zaangażowanie w pomoc „ratowania” owej zawirowanej sytuacji kryzysowej na 30 bilionów dolarów. Cóż za wspaniały gest. Jakaż niezwykła hojność.
Ale czekaj…
Czym jest ta pomoc? Darowizną? Oj… chyba nie…
Jeśli moja obecna definicja pomocy rządów i banksterki mnie nie zawodzi, to owa pomoc polega na dodatkowych kredytach, a tym samym zupełnym/kompletnym/bezprecedensowym w historii ludzkości przejęciem kontroli – poprzez uzależnienie dłużnika od swojego dobroczyńcy. Przy czym tym razem, dłużnikami staną się wszyscy. Bez wyjątku!
Oczywiście okazjonalnie będzie trzeba zrezygnować z gotówki, jako nośnika wirusa – a tak naprawdę jedynej pozostałej nam formy wolnej woli, decyzyjności z delikatnym powiewem wolności, na rzecz wyimaginowanych cyferek, o których dostępności nie będzie już decydował ten, kto niby będzie je miał wykazane na swoim rachunku. No i oczywiście kwestia ustawy BRRD – znanej również jako BAIL IN – umożliwiającej zagrabienie wszystkiego, do czego mają dostęp instytucje finansowe, na poczet ratowania systemu finansowego.
Cóż za finezja.
Najciekawszym będzie to, że społeczeństwo nie zwróci na ten fakt zbytnio uwagi, skupiając się na zagrożeniu zdrowia i życia swojego i swoich bliskich - tudzież tajemniczego złowrogiego wirusa – z niecierpliwością oczekujących na zbawienne wszczepienie im kolejnej porcji trucizny – czyli szczepionkę – która w rezultacie pogrąży ich organizm w problemach zdrowotnych, lecz przyniesie setki miliardów zysku branży farmaceutycznej. Czysty zysk!
I najpóźniej w tym miejscu co poniektórym włączył się dzwoneczek sygnalizujący kolejną teorię spiskową.
Po 15 latach głoszenia moich przekonań wynikających z doświadczeń jako finansista i prywatny bankier, z których przeważająca większość się już sprawdziła, a pozostałe są właśnie w trakcie ich realizacji, wypadałoby w końcu zmienić nomenklaturę, na: Teoretyk spiskowy sprawdzony w praktyce, albo na: praktyk spiskowy, lub co najmniej: prorok.
Żarty żartami, a biednemu nie do śmiechu.
Ale co do moich wszystkich związanych z kryzysami teorii spiskowych, no bo przecież; „nikt nie mógł przewidzieć Corony-wirusa! ”. Co nie?
Istnieją argumenty przeciwko …
1. Czy kiedykolwiek był jakiś kryzys, o którym nikt tak naprawdę nie wiedział? Każdy, kto w to wierzy, wierzy również w amerykańską wersję o meksykańskim piwowarze, który celowo wypuścił Coronę na amerykanów…
2. Gorączka złota i srebra państw i banków centralnych. Od kilku lat banki kupują jak szalone. I wciąż nie ma końca w zasięgu wzroku. Dwa przykłady:
„Turecki bank centralny kupuje obecnie ogromne ilości złota – najwyraźniej za każdą cenę. Tylko w sierpniu zeszłego roku bank centralny kupił 41 ton metalu szlachetnego, co stanowiło dobre 75 procent światowego popytu na złoto ze strony banków centralnych. Turcja nigdy nie kupiła tyle złota w ciągu jednego miesiąca”.
„Główny bank inwestycyjny w USA Goldman Sachs był jednym z największych na świecie nabywców w segmencie srebra w drugim kwartale 2019 r. Inwestycja została zwiększona o 320 procent”.
3. Bez kryzysu nie ma bańki. A co znajdujemy w obecnej bańce? Obligacje, akcje, nieruchomości i kryptowaluty: „chwalebna czwórka” … i każda z nich o beznadziejnie zawyżonej wartości. Dlatego – dzięki Coronie – obecny spadek na światowych giełdach. Nagłówek „Handelsblatt” z 11 marca 2020 r .: „Giełdy papierów wartościowych – gwałtowna spekulacja może pęknąć”. A mogli przecież przeczytać moją książkę z roku 2013 „Podatek od Złudzeń”. To wystarczyłoby aby zapobiec utracie płynności.
Natomiast beznadziejnie niedoceniane na chwilę obecną, to: metale szlachetne, przemysłowe i strategiczne.
Najlepszy przykład: srebro. Uncja kosztuje obecnie od 15 do 20 euro. Rzeczywista wartość lub faktyczna siła nabywcza wynosi jednak około 1800 euro. Zobacz Wenezuela: tam dostajesz jedzenie dla czteroosobowej rodziny na pół roku … za uncję srebra! Oznacza to w poprawnym języku ekonomicznym: srebro jest 90 razy niedoceniane!
W przypadku kryzysu – a dla nierozgarniętych: mamy go teraz – gra przebiega w następujący sposób: Przeszacowane i napompowane bezwartościowym środkiem płat-niczym (tj. Akcje, obligacje itp.) Pękają. Rezultat: utrata setek miliardów. Lecz pamiętaj proszę, pieniądze nigdy nie giną. Zmieniają tylko właściciela. Jednocześnie podnoszona jest wartość niedowartościowana (np. Złoto, Srebro, Platyna czy Pallad). Rezultat: zyski w setkach miliardów … na poziomie, który nie tylko absorbuje straty, ale nawet je znacznie przekracza. Lecz przede wszystkim dlatego, że znacznie podnosi wartość fizycznie istniejących wartości materialnych, nie posiadających możliwości utraty wartości w przeciwieństwie do chociażby wymienionej wcześniej „chwalebnej czwórki”, oraz dzięki kłopotom finansowym – możliwości przejęcia firm/rynków wartych perspektywicznie biliony dolarów.
Stąd obecnie celowe zaniżanie wartości kruszców. Najpierw kupujesz surowce metalowe po „okazyjnej” cenie – a po przestawieniu „przełącznika kryzysowego” zostajesz ukoronowany ogromną wisienką na torcie. Cóż, w ten sposób każda historia dotychczasowych kryzysów zapisywała na swoich kartach nazwiska zwycięzców … Rzecz w tym: Zwycięzcy to zawsze ci sami. Państwa, śmierdzące globalizatory, banki centralne … A więc dokładnie ci, którzy stoją za kierownicą kryzysu i – w zależności od ich potrzeb – wywołują je lub je zakańczają.
Z drugiej strony natomiast, zwykli ludzie wychodzą na tym jak zawsze. Głupio! Taka im przypadła rola. Ona jest zawsze przegrana. Dlaczego łatwo to wytłumaczyć?: ponieważ chciwość zwykłego obywatela jest bezgraniczna, a jego bezrefleksyjna akceptacja stworzonych specjalnie dla niego ofert specjalnych, nie ma sobie równych. Jego aktywa zwykle składają się z pieniędzy … z kolorowego, zadrukowanego papieru – środka płat-niczego. A ten środek stworzony jest tylko po to, aby dramatycznie tracił na wartość, i mógł sobie ostatecznie zginąć – w KAŻDYM nadarzającym się kryzysie. Albowiem właśnie taka jego rola. Bogaci bogacą się, biedni biednieją. To tworzy zależności. Lecz właśnie dlatego powinno być jasne, że chodzi tu o perfidną grę o życie.
Lecz dosyć tego (całkiem nie najgorzej uzasadnionego) czarnego scenariusza:
Istnieje rozwiązanie – również dla „normalnych konsumentów”.
Stwórz własny majątek i zmień stronę stając się zwycięzcą!
A jeśli chodzi o PRAWDZIWE WARTOŚCI, nie ma tu żadnej alternatywy:
AUVESTA EDELMETALLE AG oraz SMH AG
Bez względu na to, czy są to metale szlachetne, przemysłowe czy strategiczne – mamy właściwą rzecz, aby zapewnić świetlaną przyszłość swoich aktywów.
A że przyszłość tych metali wygląda jasno i przejrzyście, udokumentowane jest w moje bestsellerowej pozycji książkowej roku 2018 – Skazani na Zyski.
Miecz Damoclesa „Fanya Metal Exchange” – wielka chińska manipulacja cenami metali, która stała się przestępstwem na skalę światową – sprawą karną, i wywołała całoroczny spadek cen na rynku metali – w końcu jest historią. Metale bunkrowane w byłym magazynie Fanya od 2015 r, (w tym ilości, które odpowiadały kilku całorocznym wydobyciom!). Wszystkie zostały sprzedane, ostatnie aukcje zostały zamknięte w styczniu 2020 r.
Czy to oznacza natychmiastowe wzrosty cen tych metalowych surowców?
Nawet w przypadku szalenie niedowartościowanego srebra? Powiem tak: tego nie wiem. I inni też. Lecz co wiem na pewno: Gdy tylko globalny system finansowy oparty na długu znajdzie się pod poważną presją, inwestorzy w końcu stwierdzą, że rynek metalowych kruszców jest bardzo mały i bardzo niedoceniany. Tym bardziej względem jego roli jako niezastąpionych i niezbędnych surowców do rozwoju wszystkich gałęzi gospodarczych, a nawet do utrzymania naszego obecnego standardu życia. Wtedy zobaczymy wykładniczy ruch cen, które nie są współczynnikiem spekulacji, tylko wynikiem regulacji rynkowej – popytu i podaży. Jedynych czynników bazujący na prawdziwej wartości inwestycyjnej. A pytanie nie brzmi, czy, tylko kiedy.
Apetyt na więcej? Proszę.
Bo jeśli kiedykolwiek chciałbyś poświęcić się kupowaniu metalowych surowców, to teraz.” Jak kiedyś powiedział Henry Ford? „Sprawdzam każdą ofertę. To może być oferta mojego życia ”.
Mając to na uwadze, przesyłam teraz następującą ofertę:
Kup metale szlachetne, przemysłowe i strategiczne. A przede wszystkim kup TERAZ! W tej chwili możesz to zrobić w absolutnie (jeszcze) okazyjnej cenie … z naciskiem na „jeszcze”.
Stąd mój apel: Kup TERAZ!
Następnie odchyl się do tyłu – Corona czy nie – zrelaksowany czekaj na zmianę „przełącznika kryzysowego”. Wiedząc, że tym razem jesteś jednym ze zwycięzców …
Następnie odchyl się do tyłu – Corona lub nie – zrelaksowany i czekaj na zmianę „przełącznika kryzysowego”. Wiedząc, że tym razem jesteś jednym ze zwycięzców …
Ojej, czyżbym się powtórzył? Zapewne. A to ze względu na to, że większość czytelników nie zrozumiała przekazu, traktując owy jak zwyczajne nagabywanie do kupna czegoś tam…
Trudno. Nic na siłę. W przyszłości będzie można chociażby powiedzieć: no no, słyszałem o tym. Lub bardziej frywolnie dla typowych egomanów: wiedziałem.
Moja wskazówka: przeczytaj, sprawdź (à la Henry Ford) … i zrób to prosto i łatwo! Zabezpiecz swoje aktywa przy pomocy PRAWDZIWYCH WARTOŚCI. Zapewnia to dobry sen i sprawia, że jesteś spokojny, a tym samym szczęśliwy i zadowolony. Mówiąc o tym: czy wiesz, że istnieje szczęście jako przedmiot w niemieckich szkołach? Każdy może się stać, kim chce. Jednak radzenie sobie z histerią koronową i ochroną aktywów nie jest częścią programu nauczania. Każdy musi się uczyć. Więc proszę, nie przesadzaj ze swoim niepoprawny optymizmem, i opanuj swoją chciwość i krótkowzroczność. Przygotuj się na kryzys. Ze szlachetnymi oraz strategicznymi metalami i dużą ilością cierpliwości, jesteś na najlepszej drodze.
Najlepszy sposób, aby zmusić się do szczęścia …
Mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Kto posiada złoto, może wszystko przemilczeć.
Życzę wszystkim czytelnikom sukcesów, Własności i Wolności – Bo tyle Wolności, ile Własności!