Piotr S. WAJDA informuje:
Zapobiegnij kryzysowi teraz, zanim będzie za późno!
Gotowość na wypadek kryzysu jest bardziej niż kiedykolwiek konieczna. System wirtualnego pieniądza stoi przed ostatnim poważnym wyzwaniem; przed próbą, której może nie być w stanie opanować – tym razem. Coraz bardziej oczywiste staje się, że obecna sytuacja instrumentalizacji chińskiego mikroba jest właściwym wyborem do realizacji celów politycznych. Środki masowego rażenia/przekazu nieustannie budzą strach, a aktorzy polityczni nie ustają w ciągłym podgrzewaniu atmosfery.
Gotowość na wypadek kryzysu wymaga wiarygodnych informacji. Ale co dokładnie wiemy? W rzeczywistości prawie nie mamy nic namacalnego. A tym bardziej wiarygodnego. W końcu wirus jest nowy. Naprawdę?!? Urzędnicy zawsze zwracają uwagę na zbliżające się niebezpieczeństwo, które coraz to wyraźniej okazuje się totalną ściemą. Przede wszystkim WHO („Światowa Organizacja Zdrowia”), której na czele stoi cieszący się obecnie stworzonym dla niego immunitetem – prawomocnie skazany przez władze Etiopii za śmierć setek dzieci, poprzez nielegalne i masowe testy szczepień, oraz za korupcję – Tedros Adhanom Ghebreyesus -, nie zaprzestaje swojej propagandy strachu, skutecznie podtrzymując swoją strategię zarządzania percepcją mas.
Widać efekty politycznych celów. Ludzie powinni pozostać w domu, jeśli to możliwe, nosić maski i rękawiczki w miejscach publicznych. I nie zbliżać się do siebie. Zbudowanie nieufności do drugiego człowieka oraz walka z socjalną kompetencją stały się rzeczywistością w ciągu kilkunastu tygodni, co jeszcze nie tak dawno wydawać by się mogło niemożliwe. Gospodarka jest prawie sparaliżowana z obawy przed „poważną epidemią”. Mniejsze firmy mogą tego nie przetrwać. Masowe niewypłacalności będą nieuniknione pomimo rządowych programów „pomocowych”.
Zagrożenie ze strony „programów pomocy” rządowej
Rządy zapewniają pakiety „pomocy” w miarę postępu kryzysu chińskiego mikroba. Pieniądze są rozdawane w USA. W Niemczech, w Polsce jak i wszędzie indziej potrzebna jest szeroka pomoc dla potrzebujących przedsiębiorców. Wielkość napływu pieniędzy mających służyć „pomocy” znacznie przewyższa siłę finansową ratowania banków podczas kryzysu Lehmana w latach 2008/2009. Waluty fiducjarne były już wówczas na granicy swojego znaczenia jako środek wymienny za towary i usługi, co znajduje odzwierciedlenie w stale spadających stopach procentowych.
Teraz na rynku pojawiły się bezprecedensowe ilości nowych „pieniędzy”, a sposób bezrefleksyjnego wprowadzenia ich do obiegu ekonomicznego, sprawia wrażenie ogromnej pralni pieniędzy. Międzynarodowy Fundusz Walutowy udzielił pożyczek w wysokości 1 bln USD krajom dotkniętym kryzysem, około 400 miliardów dolarów miesięcznie trafia na rynek w Stanach Zjednoczonych, a EBC planuje wykupywać/przejmować obligacje korporacyjne i zagrożonych krajów za 170 miliardów euro miesięcznie.
Polski rząd, lub raczej – kierownictwo zarejestrowanej od roku 2008 na nowojorskiej giełdzie firmy: Poland Republic Of (SEC CIK #0000079312), wraz NBP i PFR ominął problem progów ostrożnościowych zapisanych w polskiej konstytucji i zapewnił sobie bezbolesne finansowanie 100 mld zł. Na koszt obywateli RP rzecz jasna. Szef polskiego funduszu rozwoju zapowiedział możliwość sięgnięcia na konta polaków.
Prezes znajdującego się ponad wszelkim prawem EBC Christine Lagarde – która przed objęciem tego stanowiska prawomocnie skazana została przez francuski sąd za oszustwo finansowe na kwotę ponad 400 milionów euro – powiedziała na Twitterze: „Niezwykłe czasy wymagają nadzwyczajnych działań. W ramach naszego mandatu jesteśmy zdeterminowani, aby wykorzystać pełny potencjał naszych narzędzi.”
Pieniądze, które nie istnieją
Najważniejsze jest to, że to podatnicy będą mogli zapłacić pośrednio i bezpośrednio za wszystkie te środki ratunkowe. Zaciągnięty dług będzie trudny do prześledzenia – tym bardziej do spłacenia niemożliwy, a stopy procentowe jeszcze bardziej obciążą budżety państw niż ma, i miało to miejsce kiedykolwiek.
Pozbycie się takich długów jest możliwe tylko poprzez galopującą inflację lub reformę walutową. Sposób oszczędzania i repatriacji jest niemożliwy w tak zaawansowanej fazie i z takimi odsetkami.
Politycy analizują różne opcje zapłaty za skutki tego kryzysu, utrzymując za wszelką cenę wrażenie, jakby istnieć miały jakiekolwiek odmienne od powyższych. Czyli innych aniżeli masowe wywłaszczenie społeczeństwa.
Jeśli dzięki „pomocy” pojawią się dodatkowe pieniądze i zostaną skonfrontowane z ograniczoną gamą towarów, wzrostów cen nie można uniknąć. Co zrobić z pieniędzmi? Ludzie są gotowi zapłacić wyższe ceny. Strach przed inflacją jest wszechobecny; i słusznie. Popęd do metali szlachetnych wyraźnie wskazuje na utratę zaufania ludzi do środków płatniczych, oraz do obecnego systemu finansowo monetarnego. Dobrze propagowane i „ważne programy pomocy” mogą stać się bumerangiem i wywołać całkowitą awarię systemu pieniężnego.
A rynek obligacji rośnie, podobnie jak ryzyko!
Rentowności na rynku obligacji rosną :-) Na początku maja rentowności 10-letnich dłużnych papierów „wartościowych” wielu krajów strefy euro były nadal ujemne. Dziewięć z nich zgłosiło ujemne zwroty. Ucieczka ze wszystkich klas aktywów również nie zatrzymała się na rynku obligacji. Stopy procentowe rosną teraz w peryferyjnych strefach euro (Grecja, Włochy). W przypadku Japonii, Holandii, Szwajcarii i Niemiec tylko cztery kraje osiągają obecnie ujemne wyniki.
Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe wielu obligacji rządowych o słabszych ratingach kredytowych gwałtownie wzrosły w wyniku ucieczki od obligacji rządowych o niskiej płynności (Grecja: 2,45 procent; Włochy: 1,83 procent). To sprawia, że finansowanie rządowe jest znacznie droższe dla tych krajów. Pomimo iż zarówno EBC, jak i Fed obniżyły stopy procentowe do zera.
Metali szlachetnych jest coraz mniej
Auvesta Edelmetalle AG jest handlarzem zaopatrującym swoich klientów wyłącznie bezpośrednio od producentów. A ponieważ od kwietnia 2015 zaliczana jest do odbiorców instytucjonalnych, nie ma problemów z dostępem do kruszców. Auvesta stosuje inną/wyjątkową strategię. Oferuje wyjątkowe i zarządzane przez klientów portfele metali szlachetnych, złota, srebra, platyny i palladu w najlepszych cenach. Umożliwia to łączenie możliwości różnych metali szlachetnych – dywersyfikacje. Najważniejsze jest to, że te metale szlachetne są w formie fizycznej. Sztabki są przechowywane w skarbcu o najwyższym poziomie bezpieczeństwa w bezcłowym magazynie w Szwajcarii poza UE. Daje to nabywcy metali szlachetnych przewagę dzięki zaoszczędzonemu podatkowi VAT na srebro, platynę i pallad. Ponadto metale szlachetne są oferowane przez Auvesta Edelmetalle AG w cenach dużych sztab, nawet przy mniejszych ilościach zakupu. Ta forma nie ma żadnej alternatywy.